wtorek, 27 września 2011

Złote Perełki Montessori - informacje techniczne

Poskładanie tego postu do kupy zajęło mi trochę czasu: -) Wiem, że wiele osób czekało na te informacje już od dłuższego czasu, tym bardziej cieszę się, że wreszcie mogę zaspokoić waszą rządzę wiedzy w tym temacie: -) Oczywiście, jeżeli nie znajdziecie tu odpowiedzi na swoje pytanie, czy macie jakieś dodatkowe uwagi, zawsze możecie skontaktować się ze mną drogą mailową. W miarę swoich możliwości postaram się pomóc:-)




Ilość potrzebnych Wam złotych perełek zależy głównie od ilości i rodzaju prezentacji, jakie zamierzacie zaprezentować Waszemu szkrabowi. Jeżeli Waszym celem jest zapoznanie dziecka z kategoriami systemu dziesiętnego i wprowadzeniem pojęć tj.: jedność, dziesiątka, setka, tysiąc będziecie potrzebować:
- dziewięć jedności (pojedyncze perełki)
- dziewięć dziesiątek (jedna dziesiątka to pojedynczy drucik, na którym znajduje się 10 perełek)
- dziewięć setek (kwadrat, jaki powstaje z połączenia dziesięciu drucików tzw. dziesiątek)
- jeden tysiąc (sześcian powstały z połączenia ze sobą 10 kwadratów setek)

W sumie do podstawowej prezentacji potrzebujecie łącznie: 1999 złotych okrągłych koralików.

Jeżeli macie w planach rozwinięcie zakresu prezentacji musicie się zaopatrzyć w całkiem spory zapas złotych koralików. Optymalnie, żeby swobodnie wykonać wszystkie ćwiczenia przewidziane w metodzie Montessori tj.: wymiana kategorii, dodawanie, odejmowanie, mnożenie, dzielenie, pojęcie ilościowe liczby w zakresie od 1-9000 tysięcy będziecie potrzebować:

45 - jednostek ( warto mieć ich jednak więcej, bo często się gubią)
45 - dziesiątek
45 - setek
45 - tysięcy

Dodatkowo, jeżeli chcecie wykorzystać Złoty Perełki Montessori w praktyce liczenia linearnego w zakresie od 1-1000 musicie zaopatrzyć się dodatkowo w:
- 1 łańcuch tzw. "setkę" (10 drucików dziesiątek połączonych ze sobą w łańcuch)
- 1 łańcuch tzw. "tysiąc" (100 drucików dziesiątek połączonych ze sobą w łańcuch)

Co łącznie daje całkiem zatrważającą sumę: 51095 szt. złotych perełek:-(
Zastanawiacie się pewnie jak ugryźć taki klops nie bankrutując? Oczywiście możecie zawsze kupić gotowy komplet prosto ze sklepu. Jednak przy tej opcji musicie się liczyć z wydatkiem oscylującym w granicach od 600-800zł;-(

Ja poradziłam sobie w następujący sposób:
Zaopatrzyłam się w materiał i wykonałam:
- 100 jednostek,
- 45 dziesiątek,
- 10 setek,
- 1 tysiąc
- 1 łańcuch "setkę"
- 1 łańcuch "tysiąc"

Na wykonanie tego zestawu zużyłam 3650 złotych perełek. Wybrałam te o średnicy 0, 6 mm. Po wielogodzinnych poszukiwaniach wybrałam najbardziej korzystną cenowo ofertę (a jest, w czym wybierać!!!!!) Mój wybór padł na GOLD-POL , który oferuje 4580 szt. perełek w paczce za jedyne 30, 14zł.
Do tego potrzebny Wam będzie drucik ze stali galwanizowanej o średnicy 1, 1mm (Ok 30 zł) i cieniutki miedziany drucik do łączenia elementów przy setkach i tysiącach (Ok 14zł). Cena zestawu wykonanego własnoręcznie jest nieporównywalnie niższa od gotowego zestawu, warto wiec poświęcić kilka wieczorów by taki zestaw sobie sprawić;-)

Pozostaje jeszcze kwestia brakujących elementów. Ja rozwiązałam to w następujący sposób. Pozostałe setki to u nas sztywne, wycięte z grubej wykładziny PCV kwadraty, na wierzchu, których nakleiłam papierowy kwadrat z ilością kropek i ułożeniem odpowiadających złotym perełkom w setce. W przypadku brakujących tysięcy uzupełniłam je sześcianami wykonanymi z grubego, sztywnego kartonu (gramatura 250). Oczywiście na ściankach sześcianu znajdują się namalowane perełki odpowiadające wielkością i ułożeniem tych z perełkowego sześcianu.
Miałam bardzo ułatwioną pracę, ponieważ gotowe do wydruku arkusze setek i siatkę sześcianu znalazłam w albumach ze swojego kursu Montessori prowadzonego przez Karen Tyler z World Wide Montessori

Dodatkowo do prezentacji podstawowych pojęć przygotowałam tę oto filcową matę. Na zwykłym arkuszu grubego filcu nakleiłam przedziałki i litery, na które zaczynają się poszczególne kategorie systemu dziesiętnego. Mata bardzo się przydała, bo wspaniale ogranicza pole pracy, a mniejszym dzieciom pozwala zapamiętać poprawny układ kategorii względem siebie;-)




Jeżeli zdecydowaliście się na tę żmudną manufakturę korzystając z moich wskazówek było by mi miło gdybyście podzielili się zdjęciami gotowego zestawu. Mogłabym je umieścić w osobnym poście z namiarami do Waszego bloga. Takie zdjęcia działają zawsze bardzo motywująco na innych; -) Sama zabrałam się do pracy pod wpływem mam, które przebrnęły przez ten proces. A przecież chodzi o to by się dzielić i inspirować:-))))

Pozdrawiam Was serdecznie i życząc owocnej pracy;-)






9 komentarzy:

  1. Bardzo dziękuję za instrukcję!!! I namiary na koraliki. Polowałam na właściwe od dłuższego czasu. Nie było łatwo, bowiem wybór ogromny, ale nie takich jakich potrzebowałam. Dziękuję raz jeszcze:) I pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. to ja tylko dodam, że taką siatkę z perełkami na brakujące setki i tysiące można mieć też np. stąd:
    http://montessorimom.com/golden-bead-material-base-ten-decimal-system/

    Ewo! dzięki wielkie za te wszystkie posty, z niecierpliwością czekam na kolejne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za informacje. Ja wciąż "się zbieram" do pracy. Może w końcu zacznę...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej chyba zamówiłam za mało perełek...
    Wielkie dzięki Ewo za ten szczegółowy post. Jesteś Wielka!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Z zainteresownaiem czytam Twój blog bo metody montessori są własnie w kręgu moich najnowych zainteresowań :) Zo posżła do przedszkola, niestety nie montessori i planuję dać jej w domu namiastkę takiej edukacji. dziękuję za wskazówki i inspiracje

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, że informacje okazały się przydatne. Wbrew pozorom przy dobrej organizacji taki zestaw można wykonać nawet w jeden wieczór ;-) A chyba warto. U nas potwierdziło się to o czym czytałam na innych Montessoriańskich blogach - złote perełki mają "magiczną" moc przyciągania i dzieci chcą z nimi pracować ;-)

    Pozdrawiam serdecznie
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  7. Ewo, jesteś niesamowita! Podziwiam Cię całym serduchem :) !

    OdpowiedzUsuń
  8. Ewo, a czy perełki o średnicy 6mm nie są za małe dla dzieci?
    Ja wcześniej łańcuchy koralików dla cyfr 1-10 robiłam z korali o średnicy 10mm i było w sam raz.
    Ale te twoje wypadają duuuużo taniej więc już sama nie wiem.

    Pozdrawiam i dziękuję za inspirujący post!

    OdpowiedzUsuń
  9. Oczywiście kwestia wielkości perełek jest bardzo indywidualna. Z naszymi perełkami pracował także zaprzyjaźniony z nami 4latek i nie miał najmniejszych problemów. Poza tym dziecko, które pracowało z kolorowymi schodkami (u nas korale w schodkach mają 2 cm średnicy) ma już pewna wprawę w obsłudze koralików.

    Osobiście wydaje mi się, że przy złotym materiale wielkość perełek nie odgrywa aż tak istotnej roli(wyjątkiem będzie pierwsza prezentacja, gdzie dziecko dotyka każdą kuleczkę z osobna i przelicza)ponieważ poruszamy się tu tylko w pełnych kategoriach tj. jedności, dziesiątki, setki, tysiące. Zaobserwowałam, że i młodsi i starsi użytkownicy szybko opanowują wzrokowo kategorie ;-)

    Przy 0,6 mm perełkach istnieje jednak pewien problem techniczny jeżeli chodzi o łańcuchy "100" i "1000" - a mianowicie etykiety, których używa się do oznaczania poszczególnych wielkości muszą być bardzo wąskie, ponieważ odległości między perełkami są niewielkie. Można sobie jednak poradzić układając je naprzemiennie ;-)

    No i oczywiście są też silne argumenty ekonomiczne przemawiające na korzyść 0,6mm perełek ;-)

    Mam nadzieję, że moja odpowiedz pomoże w podjęciu słusznej i zindywidualizowanej decyzji;-)

    Pozdrawiam ciepło
    Ewa

    OdpowiedzUsuń

Thanks for visiting my blog. I love to read your comments so if you have time and like what you have read leave me one.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...